wtorek, 29 kwietnia 2008

ostatni dzien w Maduraju

Wrzucenie zdjec na strone w Maduraju to nielada wyzwanie. Jak na razie ponosimy na tym gruncie sromotna porazke.Wyszlysmy juz ze smugi cienia, czujemy sie dobrze.Od trzech dni jedzimy na wies w poszukiwaniu dzinjskich jaskin.Jak na razie- 2:1.Dwie znalazlysmy i byly super. Za to dzis nie odnalazlysmy nic oprocz stada koz i pol ryzowych.W Maduraju rozpetala sie wielka burza, jutro jedziemy do Pondi.

Brak komentarzy: